Jak radzić sobie z politycznym znęcaniem na Facebooku

Dowiedz się, jak reagować na posty godne krytyki w mediach społecznościowych

Każdy ma jednego - tego przyjaciela na Facebooku, który publikuje obrzydliwe, a czasami obraźliwe, wypowiedzi polityczne, artykuły, memy i wiele więcej codziennie, kilka razy dziennie. Wiesz - ten przyjaciel, który ma silną opinię na temat wszystkiego, co polityczne. Nawet jeśli zgadzasz się z jej poglądami politycznymi, ty wzdrygasz się na zapalny sposób, w jaki określa swoje poglądy.

Jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, nie jesteś sam. W rzeczywistości nieprzystosowanie kogoś do politycznych poglądów jest dość powszechne. Według badania Pew Research Center prawie 20 procent użytkowników mediów społecznościowych zablokowało, zaprzyjaźniło się lub ukryło kogoś ze względu na posty polityczne w Internecie.

Ten fakt nie powinien być zaskakujący. Cywilność w polityce maleje od dawna, a ludzie tracą cierpliwość wobec retoryki. Znaczna część tego zjawiska szykanowania, szyderstwa i politycznego zastraszania w sieci ma związek ze zmieniającą się kulturą i umiejętnością obrażania innych w internecie. Obelgi te są często dokonywane za pomocą blogów, mediów społecznościowych i innych. W związku z tym nie jest zaskakujące, że ludzie stali się znacznie bardziej swobodni przy użyciu słów. Stało się to boleśnie widoczne w ostatnich latach, gdy rozbieżności religijne i polityczne stają się coraz bardziej niestabilne. I chociaż wielu ludzi skorzystało z wolności, którą zapewniają media społecznościowe, tak samo jak wielu jest po prostu dość.

Bliższe spojrzenie na polityczne znęcanie się w wyborach w 2016 roku

W wyborach w roku 2016 obaj kandydaci zaangażowali się w wywoływanie nazwisk i inne taktyki zastraszania. Na przykład Demokratyczna kandydatka na prezydenta, Hillary Clinton, wezwała osoby, które poparły republikańskiego kandydata na prezydenta, "deplorables", i stwierdziły, że są nie do odzyskania.

Tymczasem Trump nazwał Clintona "nieprzyjemną kobietą" i określił ją mianem "Krzywy Hillary".

Nawet zwolennicy każdego z kandydatów zaangażowali się w taktykę zastraszania. W mediach społecznościowych zwolennicy Clintona zawstydzili zwolenników Trumpa, nazywając ich rasistami, homofobami, ksenofobami i różnymi innymi wytwórniami. Po stronie republikańskiej zwolennicy krzyknęli "zbudujcie tę ścianę" i skandowali "zamknijcie ją" na wiecach i zamieścili podobne sentymenty w Internecie.

Nie ulega wątpliwości, że kampania i debaty w 2016 r. Wywołały gorsze nastroje, w przeciwieństwie do innych wyścigów prezydenckich. I choć zawsze istniały pewne bałagania podczas wyborów, wybory w 2016 roku były znacznie bardziej zmienne, o wiele bardziej osobiste. Wiele osób uważa, że ​​namiętne nieporozumienia były znacznie bardziej rozpowszechnione ze względu na łatwość i wpływ mediów społecznościowych. Co więcej, media społecznościowe pozwalają ludziom mówić rzeczy, których nigdy nie powiedzieliby komuś. Wiele z tego ma związek z faktem, że mogą chować się za ekranem komputera.

W rezultacie w czasie sezonu wyborczego ludzie w mediach społecznościowych nie tylko zadawali sobie pytanie, jak bardzo nie lubią kandydatów, ale często posuwali się o krok dalej. Tłumaczyli też, jak bardzo nie lubili nikogo, kto mógłby poprzeć przeciwnika, często angażując się w wywoływanie, zawstydzanie, etykietowanie, a czasem nawet groźby przemocy.

Najgorsze było cyberdokuczanie.

I choć większość twierdzi, że ludzie mają prawo wypowiadać się w swoich myślach, czy nęka media społecznościowe naprawdę wolną mową? Większość twierdzi, że pod pewnymi względami złośliwe posty, etykietowanie i wywoływanie nazw w istocie wyciszają wolność słowa. W rezultacie ludzie boją się być szczerzy w tym, co naprawdę myślą, ponieważ obawiają się osądzenia lub etykietowania.

Ponadto, gdy ludzie nie mówią o swoich poglądach lub dlaczego wierzą w określony sposób, zaczynają przyjmować założenia dotyczące tego, w co wierzą inni. To często powoduje, że wierzą, że są sądzeni.

Zakładają również, że ludzie są z nich niezadowoleni lub nie zgadzają się z nimi. Jednak nigdy nie rozmawiali o tym, w co naprawdę wierzą, ani nie pytali, dlaczego ich przyjaciele wierzą w to, co robią. W rezultacie istnieje wiele wrogości i frustracji opartych wyłącznie na założeniach.

Wskazówki dotyczące radzenia sobie z nieprzyjemnymi postami politycznymi

Jeśli jesteś kimś, kto wolałby widzieć posty o czyimś kolacji niż jej monolog o kandydacie politycznym, oto kilka pewnych sposobów na poruszanie się po cyfrowym etykiecie na Facebooku bez utraty zdrowia psychicznego.

Poczekaj minute. Jeśli chodzi o media społecznościowe, łatwo jest odpalić odpowiedź, zanim naprawdę się nad tym zastanowisz. Oprzyj się chęci zareagowania, zamiast odpowiadać. Zwolnij i poświęć chwilę. Przewiń obok wpisu i przeczytaj coś innego. Celem jest uniknięcie opublikowania czegoś równie zapalnego, a później żałowania. Pamiętaj, że nawet jeśli usuniesz swój komentarz później, nigdy naprawdę nie możesz odejść. Więc załóż hamulce. Przemyślana odpowiedź, a nawet brak odpowiedzi w ogóle, to dużo lepsze podejście na dłuższą metę.

Zapytaj dlaczego . Jeśli nie rozumiesz, dlaczego przyjaciel jest tak silny, zapytaj ją. Dowiedz się, jak to wpływa na jej życie. Czasami pomaga oglądać świat przez inną soczewkę. Pozwala nie tylko na lepsze zrozumienie, ale także poszerza własną perspektywę. Tylko pamiętaj, aby zapytać w sposób, który nie stawia twojego przyjaciela w defensywie. Nie chcesz, żeby czuła się tak, jakby musiała ci tłumaczyć swoje uczucia. Zamiast tego skup się na problemach. Ponadto najlepiej jest mieć ten typ konwersacji w trybie offline i osobiście. W ten sposób możesz rzeczywiście zobaczyć emocje, które wyraża, a nie próbować zakładać, że wiesz, interpretując jej słowa. Wiele interpretacji ginie w Internecie. Ryzykowne jest założenie, że wiesz, co czuje ktoś, gdy wszystko, co musisz zrobić, to kilka wpisanych słów.

Ignoruj, skanuj lub przejdź dalej . Czasami najlepszym sposobem radzenia sobie z godnymi krytyki postami politycznymi jest po prostu przeskanowanie ich i przejście dalej, szczególnie jeśli post jest po prostu rantem przeplatanym nazwiskiem i etykietowaniem. Jeszcze lepszą opcją jest ignorowanie ich wszystkich razem. Pamiętaj, że nie możesz kontrolować, co Twój znajomy na Facebooku publikuje online. I prawdopodobnie nie będziesz w stanie zmienić zdania, ani nawet sprawić, by zobaczyła twoją stronę rzeczy. Ale możesz kontrolować, jak reagujesz. A jeśli czytanie jej postów irytuje cię, psuje ci dzień lub powoduje niepokój, to zdrowiej jest je ignorować. Nie zezwalaj na to, że czyjeś inne wypowiedzi na cały dzień będą miały wpływ na Ciebie i Twój dzień.

Wykorzystaj opcje ukrywania lub blokowania. Na szczęście Facebook oferuje kilka opcji radzenia sobie z zalewem politycznego prześladowania, które ma miejsce w Internecie. Jedną z opcji jest "ukryć" swojego przyjaciela. Dzięki tej opcji pozostaniesz przyjaciółmi, ale nie będziesz już widzieć jej postów w swoim kanale informacyjnym. Wiele osób docenia tę opcję, ponieważ nie chcą dramatu, aby nie przyjaźnić kogoś w Internecie, ale też nie chcą już widzieć swoich rażąco nieodpowiednich postów. Oczywiście drugą opcją jest zaprzyjaźnić się z osobą, a nawet zablokować jej ponowne przyjaźń. Ta opcja powinna być stosowana tylko w skrajnych przypadkach, gdy nie masz już nadziei na kontakt lub związek z tą osobą. Bardzo trudno jest uratować przyjaźń, gdy tylko zaprzyjaźniłeś się lub zablokowałeś ją na Facebooku.

Pamiętaj, z kim masz do czynienia . Jeśli przyjaźnisz się z tą osobą w Internecie, prawdopodobnie masz jakiś związek z tą osobą. Kiedy widzisz coś niepokojącego, cofnij się i spójrz na duży obraz. Czy twój przyjaciel przeżywa teraz trudny okres? Czy te stanowiska polityczne mogą mieć coś wspólnego z większym problemem w jej życiu? Staraj się być empatyczny i pamiętaj, dlaczego w pierwszej kolejności jesteś przyjacielem tej osoby. Jeśli jednak poglądy polityczne twojego przyjaciela określają, kim jest jako osoba, a ona dostaje się pod twoją skórę, musisz dokonać pewnych ocen. Czy ta osoba jest toksycznym przyjacielem, którego powinieneś unikać, czy też jej przyjaźń jest warta wysiłku?

Ustaw kilka ograniczeń . Jeśli zbytnio zastanawiasz się nad politycznymi postami innych osób i subtelnym zastraszaniem online, dobrym pomysłem może być zrobienie sobie przerwy. Musisz chronić się przed negatywnymi uczuciami, które te posty tworzą w tobie. W rezultacie możesz ograniczyć czas spędzany na Facebooku lub zrobić sobie przerwę. A może odpowiedź brzmi: unikaj angażowania się w dyskusje polityczne online. Jeśli okaże się, że absolutnie musisz coś powiedzieć w odpowiedzi na wszystkie negatywne aspekty online, rozważ rejestrowanie swoich odpowiedzi, ale nigdy nie publikuj ich. W ten sposób uwolniliście się od frustracji, formułując odpowiedź, ale nikogo nie uraziliście, ani nie odhaczyliście pracodawcy, w rzeczywistości go publikując .

Sprawdź swoje odpowiedzi . Pamiętaj, że istnieje wiele niepotwierdzonych artykułów i informacji online. Upewnij się, że jeśli publikujesz odpowiedź na post polityczny, Twój post jest merytoryczny i można go zweryfikować. Nie chcesz przyczynić się do nadmiaru dezinformacji, która unosi się na Facebooku. Upewnij się, że to, co publikujesz, jest prawdziwe, dokładne i nieobraźliwe. Pamiętaj, że Twoim celem powinien stać się sumienny plakat, a nie tylko ktoś, kto podziela sensacyjne historie z powodu ich wartości szokowej. Ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, jest stać się takim, jak twój nieprzyzwoicie polityczny przyjaciel. W końcu musisz chronić swoją reputację online.