Lęk społeczny i zatrudnienie

Jak to jest być pracownikiem z syndromem społecznego lęku

Społeczne zaburzenie lękowe (SAD) może zakłócać zatrudnienie. Uczęszczanie do szkoły, college'u lub uniwersytetu, przeprowadzanie rozmów kwalifikacyjnych i występowanie w środowisku pracy może być trudne, jeśli żyjesz z tym zaburzeniem. Ci, którzy znajdują zatrudnienie, mogą nadal zmagać się codziennie.

Jeśli znajdziesz się w tej pozycji, jedną rzeczą, która może pomóc, jest podzielenie się tym, jak się czujesz.

Z tego samego powodu pomocne mogą być czytanie opowiadań od innych osób przechodzących przez to samo.

Odczytanie faktów i liczb dotyczących zaburzenia jest jedną rzeczą; zupełnie inaczej jest widzieć świat oczami człowieka, który na co dzień ma problem. Być może ta historia będzie brzmieć jak twoje własne życie, a może masz własne unikatowe szczegóły do ​​dodania. Przynajmniej może pomóc ci poczuć się mniej osamotnionym lub lepiej zrozumieć innych z lękiem społecznym.

Poniżej znajduje się fikcyjna relacja z pierwszej osoby osoby z zaburzeniem lękowym i nie jest oparta na żadnej konkretnej osobie.

Dzień z życia kogoś z SAD

Poranki zazwyczaj nie są takie złe. Przynajmniej wiem, że nie będę musiał z nikim rozmawiać, dopóki nie wyjdę z domu. Jednakże, jeśli mam coś, co muszę zrobić w tym dniu, co wiąże się z rozmową z ludźmi lub, co gorsza, z wystąpieniami publicznymi , to dzień jest już zastrzelony. Nie mogę się skoncentrować na niczym innym, ponieważ martwię się o to, co nas czeka.

Jeśli mam połączenia telefoniczne, które muszę wykonać, zazwyczaj ich unikam. Odłóż je. Co jeśli zadzwonię, a druga osoba będzie zbyt zajęta? Co jeśli dzwonię w złym czasie? Tak więc, zadaję sobie pytanie: "Jaki byłby idealny czas, aby zadzwonić do tej osoby, że nie będę przeszkadzał?" Mogę wybrać czas taki jak 10:00, a potem martwić się o to, dopóki nie zadzwonię.

Jazda do pracy nie jest straszna. Trochę jazdy, którą mogę wykonać na drogach jednopasmowych, co jest miłe, ponieważ wiem, że nikt nie podjedzie obok mnie i nie spojrzy na mnie. Najgorsze są skrzyżowania. Nigdy nie podjeżdżam obok innego samochodu, bo wtedy osoba może na mnie spojrzeć. Czy się uśmiecham? Patrz przed siebie? Po prostu łatwiej jest pozostać z tyłu samochodu.

Jeśli muszę dostać gaz, upewnię się, że idę na stację benzynową, którą znam. Nie chciałbym zrobić z siebie głupka, podciągając się do niewłaściwej pompy. Zawsze wybieram samoobsługę ponad pełną obsługę. W ten sposób nie muszę z nikim rozmawiać.

Od czasu do czasu decyduję, że muszę zrobić fryzurę - taką, która nie wymaga obcięcia własnych włosów (i katastrofalnych rezultatów, które mogą się wiązać). Problem z fryzurą polega na tym, że musisz porozmawiać z fryzjerem. Zwykle odpowiadam w jednym słowie i ostatecznie przestaje próbować ze mną rozmawiać. W każdym razie nie mam nic ciekawego do powiedzenia, więc lepiej, żebyśmy razem z nią dzielili czas w ciszy. Czasami będzie rozmawiać ze swoimi kolegami, ponieważ wyraźnie, stałem się zbyt nudny.

Wracając do pracy - tak, pracuję . Zrobiłem to przez całe moje dorosłe życie. Wiem, że niektórzy ludzie z SAD nie działają. Chyba nie mam tak źle jak oni. Chociaż bardzo chciałbym po prostu zostać w moim domu i nigdy nie wyjść, muszę zarabiać, a praca to jedyny sposób, w jaki znalazłem to. Miałem różne rodzaje pracy, każda z własnymi problemami. Tak samo jak ludzie powiedzą ci, że możesz znaleźć pracę, która nie angażuje ludzi - to nieprawda.

Jeśli pracujesz ze zwierzętami, zazwyczaj musisz porozmawiać z ich właścicielami. Jeśli pracujesz na komputerze, zwykle musisz porozmawiać z innymi ludźmi o tym, co robisz. Nawet praca, która naprawdę nie angażuje ludzi, nadal angażuje innych pracowników. I godziny na lunch. A woda fajniejsza rozmowa.

Czas, w którym jem obiad z innymi, jest wyzwaniem. Czasem jestem OK i dobrze sobie z tym poradzę. Innym razem wydaje się, że nigdy nie przejdę przez ten posiłek. Moje ręce tak się trzęsą, że jedzenie ledwo może pozostać na moim widelcu. Zawsze czuję, że ograniczam się do katastrofy. Następnym razem z pewnością napije się mojego drinka lub po prostu nie będę mógł jeść.

Inne osoby mogą spędzać dni na rozmowach z przyjaciółmi. Ja nie. Znam ludzi, ale tak naprawdę nie mam żadnych przyjaciół. Nie chodzi o to, że ludzie mnie nie lubią, po prostu mnie nie znają. Trudno mnie poznać, kiedy jestem tak niespokojny cały czas. Ludzie próbowali być moimi przyjaciółmi, ale nie odwzajemniam się z powodu mojego niepokoju. Nie dzwonię, ponieważ się boję. W końcu osoba przestaje próbować.

Jeśli to dzień, w którym nie muszę pracować, i nie mam żadnych innych planów, to zazwyczaj zostanę w domu. Co jest dobre, ponieważ nie czuję się tak zaniepokojony, ale zły, ponieważ w końcu czuję się samotny. Myślę, że wszyscy inni robią zabawne i ekscytujące rzeczy z przyjaciółmi i rodziną. Zaczynam spadać, jeśli spędzam zbyt dużo czasu sam. To naprawdę paradoks; Boję się być z ludźmi, ale jednocześnie jestem samotny.

Jeśli w konkretny dzień, jak wspomniałem wcześniej, mam konkretne zaangażowanie, w którym muszę mówić, będę się tym martwić przez cały dzień. Jeśli to przemówienie, które muszę dać, mogę martwić się o to tygodniami. Lub miesiące. A kiedy mówię o zmartwieniu, mam na myśli panikę. Pełnoobjawowe ataki paniki w środku nocy. Właśnie w oczekiwaniu na wydarzenie. W przeważającej części staram się unikać tego rodzaju obowiązków. Ale życie czasami rzuca je na ciebie.

Zakupy spożywcze nie są takie złe. Trzymam listę w ręce, z głową w dół i robię zakupy tak szybko, jak tylko mogę, żeby wydostać się ze sklepu. Jeśli widzę kogoś, kogo znam, zwykle staram się unikać rozmów z tą osobą. Co mam powiedzieć? Będą myśleć, że jestem nudny. Rozmowa będzie się zmniejszać i będzie niezręczna. Lepiej tylko tego uniknąć.

Zwykle jem obiad sam, a potem może oglądam telewizję. Zazwyczaj nie mam planów wieczorem w ciągu tygodnia. Lub w weekend, pomyśl o tym. Aby mieć plany, musisz mieć przyjaciół. Raz na jakiś czas zrobię coś z moją rodziną. Raz na jakiś czas nie zdarza się to często.

Nie sądzę, żebym wybrał taki sposób. Nie wiem, dlaczego ktoś wybrałby tę drogę. To okropny sposób na życie. Wolałbym mieć problem, który byłby bardzo specyficzny, jak strach przed pająkami lub lęk wysokości. To jest coś, co ludzie mogą zrozumieć i nie ma to wpływu na każdy aspekt twojego życia. To właśnie robi. Wpływa na każdą część mojego życia. Ponieważ spędzanie reszty mojego życia w samotności nie jest tak naprawdę życiem.

Kiedy moja głowa uderza w poduszkę, myśli powracają. Co dzisiaj zrobiłem źle? Jak się zawstydziłem? Co mam zrobić jutro? Jak mogę z tego wyjść? Jeśli mam szczęście, zasypiam od razu. Zauważyłem, że ćwiczenie pomaga mnie zmęczyć i pozwala łatwiej zasnąć. Jeśli nie ćwiczyłem, zasypianie może zająć kilka godzin. Myśli wciąż krążą w mojej głowie i nie ustępują.

Chcę uzyskać pomoc, ale nie wiem jak. Nikt nie wie o wewnętrznej wrzawie, przez którą przechodzę. Być może zauważyli trochę niepokoju tu i tam, ale w przeważającej części, trzymam go całkiem dobrze ukryty. To nie jest tak, jak inne choroby psychiczne, gdzie ma wpływ na innych w moim życiu; tylko ja to odczuwam. Po prostu kontynuuję, bo nie wiem, jak sobie z tym poradzić.

Są jednak pewne promienie nadziei. Wiem, że nie próbowałem wszystkiego, by walczyć z moimi lękami i nie jestem gotów zrezygnować. Wierzę, że spotkanie z innymi ludźmi, takimi jak ja, może coś zmienić. Gdybym mógł dołączyć do grupy terapeutycznej specjalnie po to, aby pomóc ludziom z zaburzeniami lękowymi (SAD), wtedy przynajmniej wiedziałbym, że wszyscy inni mieli do czynienia z tymi samymi problemami. Czułby się mniej niezręcznie, ponieważ wszyscy bylibyśmy w tej samej łodzi.

W międzyczasie nadal czytam wszystko, co mogę. Mogę spróbować innego programu samopomocy lub poświęcić jeden dzień na odwagę, aby umówić się z moim lekarzem. To trudne. Każdego dnia jest ciężko, ale wciąż myślę, że kiedyś będzie lepiej. Teraz jestem lepszy niż byłam i myślę, że po prostu przychodzi z wiekiem. Sądzę, że im bardziej wystawiam się na sytuacje społeczne, tym bardziej będę się czuł. Pod pewnymi względami po prostu brakuje mi tej praktyki, ponieważ strach mnie powstrzymywał.

Wiem, że są inni, którzy mają znacznie gorszy niepokój społeczny niż ja. Prawdopodobnie są też tacy, którzy mają go również łagodniej. Wiem tylko, że moja zdolność jest na tyle ograniczona, że ​​wpływa na wszystko, co robię na co dzień. To naprawdę jest walka - że strach i niepokój nigdy mnie nie opuszczają, ponieważ nasz świat jest tak społeczny.

Słowo od

To fikcyjne konto odzwierciedla kogoś, kto prawdopodobnie żyje z łagodnym lub umiarkowanym poziomem społecznego lęku - osoba ta może funkcjonować w większości obszarów życia, ale żyje z lękiem pod powierzchnią. Istnieje wiele różnych poziomów społecznego niepokoju, więc Twoja sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej. Niezależnie od objawów, wiedz, że są inni, którzy zmagają się z tymi samymi problemami i nie jesteś sam. Istnieją skuteczne metody leczenia SAD, jeśli chcesz skontaktować się z Tobą, aby uzyskać pomoc.

> Źródła:

> Tolman RM, Himle J, Bybee D, Abelson JL, Hoffman J, Van Etten-Lee M. Wpływ lęku społecznego na zatrudnienie wśród kobiet otrzymujących świadczenia socjalne. Psychiatr Serv . 2009; 60 (1): 61-66.